www.obozpolkrwi.fora.pl

Alexandra de la Riva · Wysłany: Sob 17:03, 06 Mar 2010 Temat postu: Potok

Rozłozyła koc i połozyła sie na nim usmiechajac.Załozyła okulary przeciw słoneczne .

Agape · Wysłany: Sob 17:16, 06 Mar 2010 Temat postu:

Dziewczyna weszła na polanę lekko szurając nogami... Była wykończona. Morderczy trening sprawił, że teraz ledwo łapała oddech, a nogi się pod nią uginały. Zmęczona opadła na trawę. Jej źdźbła łaskotały ją w twarz jednak ona nie zwracała na to większej uwagi. Bolało ją wszystko co tylko było możliwe.

Alexandra de la Riva · Wysłany: Sob 17:21, 06 Mar 2010 Temat postu:

Usłyszała szelesty ale nie zwróciła uwagi na dziewczyne, była zmeczona,

Agape · Wysłany: Sob 17:28, 06 Mar 2010 Temat postu:

Dopiero po chwili podniosła się na łokciach i rozejrzała po polanie. W oddali szumiał potok, w którym kilka osób chlapało się w najlepsze, jak gdyby nic innego się nie liczyło.
Piękna beztroska - pomyślała, a jej spojrzenie zatrzymało się na nieznajomej dziewczynie leżącej w oddali pośród cienia rzucanego przez korony drzew. Biła od niej jakaś mądrość, powaga...która mogła zawstydzić nie jedną osobę.

Alexandra de la Riva · Wysłany: Sob 17:45, 06 Mar 2010 Temat postu:

Poczułą ze ktoś na nią patrzy , obróciła sie na brzuch i zdjeła okulary patrzac na brozowo włosa dziewczyne

Agape · Wysłany: Sob 17:49, 06 Mar 2010 Temat postu:

Powoli, pokonując niechęć do wszelkiego wysiłku, podniosła dłoń w geście przywitania, a zarazem pozdrowienia.
Czyżby córka wszechwiedzącej Ateny? - jej myśli pobiegły już daleko zastanawiając się nad boskim pochodzeniem nieznajomej aby tylko nie myśleć nad częstotliwością własnych, przyspieszonych oddechów.

Alexandra de la Riva · Wysłany: Sob 17:56, 06 Mar 2010 Temat postu:

-Czesc wszystko ok?- zapytała chcąc byc miła.

Agape · Wysłany: Sob 18:03, 06 Mar 2010 Temat postu:

- Tak...nie licząc tego, że moje ciało woła o pomstę do nieba, a tak wszystko jest dobrze - odparła powoli, zmuszając swoje ciało do kolejnego wysiłku, siadając. - Jestem Agape. - dodała kończąc swoja wypowiedź zanim popadnie w niepotrzebny słowotok skarg.

Alexandra de la Riva · Wysłany: Sob 18:09, 06 Mar 2010 Temat postu:

- Ja jestem Alex , siadaj- wskazała mniejsce na kocu

Agape · Wysłany: Sob 18:13, 06 Mar 2010 Temat postu:

Podniosła się i usiadła na kocu. Poruszała się niczym cyborg...a może raczej kukiełka. Z jej ust wyrwało się westchnienie ulgi.
- Nie wiem czy kiedykolwiek się do tego przyzwyczaję...codzienne treningu, pojedynki, doskonalenie greckiego, nauka mitologi na pamięć oraz tej szacunek...szacunek dla bogów - mruknęła cicho z nutą ironii.

Alexandra de la Riva · Wysłany: Sob 18:24, 06 Mar 2010 Temat postu:

- Przyzwyczajisz sie- zaśmiała soe patrzac na nia- dlamnie to juz codzienność

Agape · Wysłany: Sob 18:26, 06 Mar 2010 Temat postu:

Spojrzała na dziewczynę lekko marszcząc brwi. Aura powagi, która ją otacza zniknęła jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
- Jesteś tutaj od dawna?

Alexandra de la Riva · Wysłany: Sob 18:37, 06 Mar 2010 Temat postu:

- Ta , troche juz tu siedze- stwierdziła i wsadziłą okulary znów na nos , połozyła sie na plecach- Czyja jestes córka?

Agape · Wysłany: Sob 18:41, 06 Mar 2010 Temat postu:

- Córką Hemery... - odparła podbierając brodę na splecionych dłoniach i przyglądając się dziewczynie ukradkiem jakby nie chciała aby ta przyłapała ja na gapieniu się.

Alexandra de la Riva · Wysłany: Sob 18:57, 06 Mar 2010 Temat postu:

-ooo- usmiechnełą sie- a czym sie interesujes?- zapytała po chwili ciszy.